Dzis bylam z Oliwką na "Dniu Otwartym" w jednym z przedszkoli. Te przedszkole ktore Wam pokaze, jest drugim przedszkolem wskazanym we wniosku. No wlasnie, wniosek mamy juz wypelniony,ostemplowany i w poniedzialek rano bedzie juz zlozony. Wyniki rektrutacji będa mi znane dopiero 30 kwietnia. Będę czekać jak na zbawienie.Jak sie domyslacie,z miejscami do przedszkoli publicznych jest bardzo ciezko,i nie tylko. W ubieglym roku w tym przedszkolu,w ktorym bylysmy dzisiaj nie dostalo sie az 80cioro dzieci.Zobaczymy jak teraz bedzie, nie łudzę sie,ale po cichu nadzieje mam. Przedszkole w ktorym dzisiaj bylysmy Oliwce sie spododbalo, ale chyba najbardziej te wszystkie zabawki,ale podaczas zabawy doszlo do przepychanek pomiedzy Oliwka a jedna z dziewczynek,które na sam koniec skonczylo sie placzem.Tlumaczę Oliwce, że jak ją ktoś uderzy, to ma oddać,ma sie bronić,ale nie moze sama zaczepiać. Ona musi sobie dac radę i nie moze pozwolic sobie zeby ją w przedszkolu ktos bił i jak bedzie ktos to robił,to ma zawsze zgłosić Pani.
15 kwietnia mamy zamiar isc na Dni Otwarte tego przedszkola na ktorym najbardziej nam zalezy .
Byłysmy tam dwie godzinki, podobalo nam sie.Skoczylysmy potem na zakupy, potem obiadek,smazenie racuchow z jabluszkiem,a nasteppnie spacerek przy pieknej pogodzie.
A co do zagadki,jest to tzw.nakładka na siusiaka.Dobre co? Moim zdaniem przesadzone, bo uwazam to za bardzo zbędnš rzecz.Czeego to ludziska nie wymyslš ;)))
Pozdrawiam
p.s Wiolu, odezwij sie do mnie na emaila
agnieszkkaa@vp.pl
a to juz na spacerku