niedziela, 29 sierpnia 2010

Jeszcze tylko jutrzejsza niedziela i czas wracać do pracy :( Koniec laby. Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chcę!!! Tymbardziej,że teraz to przydałby sie urlop, remont trwa na całego i niedługo będzie czas żeby sie przeprowadzać. Aż sie boję, co to będzie. A urlopu mam malutko do wykorzystania,bodajże 5 dni i 2 dni opieki. Teraz 14 września musze znów brać urlop, bo idę z Oliwką na bilans 4-latka. Więc zostanie 6 dni. Malutko. Od pażdziernika zaczyna sie znów uczelnia, aż mnie krew zalewa na samą myśl o tym. Ale co zrobić, wraca powoli szara rzeczywistość. Ja wracam na uczelnie, Oliwka do przedszkola.
No właśnie jestem bardzo ciekawa jak tym razem będzie z Oliwką, jak będzie z jej rannym wstawaniem. Wszystko sie niedlugo okaże. A no właśnie, w poniedziałek i wtorek Oliwka zostaje u mojej mamy,a od środy (01 września) idzie do przedszkola, do swoich kolegów i koleżanek. Teraz będzie w grupie Świerszczy. Myślę aby zapisać ją na naukę jezyka angielskiego. Teraz 6 września będzie zebranie w przedszkolu, muszę zapytać o to.
A tak pozatym, kupujemy juz sprzęt do naszego nowego mieszkania. Dzisiaj kupilismy w sklepie Electro lodówkę firmy Bosch w fajnej cenie, a propo Electro polecam wam tę stronę jezeli będziecie mialy w planach cos kupować do domku. Tam mają konkurencyjne ceny,np. ja na tej lodówce zaoszczedziłam az500zł, w RTV AGD o 500zł droższa. Więc naprawdę polecam.
Ok, to na tyle , ide juz powoli spać.

p.s Oliwka dzis zostala u babci Tereski ;-)
Aa i kto mi powie jak sie wstawia na bloga videoteledyski w mniejszej wielkości ?Bo jak widzicie, ja umiem wstawiać,ale duże, a piosenkę tę pokochałam. Uwielbiam Eminema.

piątek, 20 sierpnia 2010

Mamy się dobrze ;-) Urlopujemy się na całego.

Ostatnio mój przyniósł do domu znalezionego małego wróbelka, który nie potrafił jeszcze latać. Oliwka była przeszczęśliwa tym faktem, w końcu jest ulubienicą wszystkich zwierząt :-) Skontkatowalismy sie z ludzmi ktorzy zajmują sie ptakami, no i przyjechali. Oczywiście musielismy odprawić cały rytułał pożegnania wróbelka. Oliwka życzyła mu dużo zdrówka i żeby nauczył sie szybko latać. Kazała nawet zrobić sobie z nim zdjęcia pamiątkowe.

Niestety ptaszek zdechł, nie doczekał nawet zabrania go w bezpieczne miejsce. Ptaszek byl odwodniony.

W środę byłam z Oliwką w kinie na Shreku, bajka niesamowicie śmieszna. Oliwka obejrzała już wszystkie części Shreka. W kinie siedziala zafascynowana efektami 3 D.



No i jesteśmy juz po chrzcinach małej Marysi. Dziewczyny były bardzo grzeczne.  Zdjęcia z tej imprezy będą pozniej ;-) narazie tylko jedno pt. Oliwka z Marysią :)

A parę dni temu udałam się  z Oliwką do naszej Puszczy Bukowej gdzie byłysmy na placu zabaw, wybawiłysmy się ze hej ...




A od poniedziałku zaczynamy remontować nasze nowe gniazdko :)
Jutro szykuje sie mi ciekawy dzień,  wybieram sie na babską imprezę, będzie oooooooooooostroooooooooooooo :))) bez facetów hmmmmmm ;-)
buziaki i  milego weekendu Wam życzę, ciaaaaaaaaaooooooo

sobota, 14 sierpnia 2010

Wizyta w Zoo w Uckermunde

Na wstępie wszystkim dziękuje za poprzednie komentarze. Mam nadzieję, że będzie Wam miło na moim nowym blogu. Ja już powoli sie przyzwyczajam do tego miejsca. Przekopiowywanie notek z Onetu juz mam w jednym paluszku. Prościzna, tylko bardzo to żmudne. Narazie zdołałam przekopiować notki z roku 2009, czyli jeszcze 3 latka mi zostało do skopiowania. Nie chcę mi się tego robić, ale muszę, bo za pare miesięcy po moim blogu nie zostanie śladu. Więc mam motywację. Raz mi wykasowano bloga i przezycie było okropne :(
A wczoraj skoczyliśmy sobie do Niemiec do Zoo, a dokładnie do Uckerumunde. Bardzo fajne miejsce dla dzieci i nietylko. Odrazu na wstępie wypożyczyliśmy dla Oliwki drewniany wózek, co by ją nie trzeba nosić na rękach, bo troche do chodzenia było.

56acef5d

b17c286b

1cebf501

Od groma było zwierząt do obejrzenia. Zoo fajne, ale w Irlandii jak byłam w to Zoo o 100 razy lepsze. Chociaż tutaj spotkałam sie z tym, ze mozna było wchodzić w wyznaczone miejsca i karmić zwierzęta. Jednym z takich miejsc była ogromny wybieg dla małp. A my głupie, ja i Oliwka weszłyśmy tam z lodami. No i pewnie domyślacie sie co było, zostałyśmy oblężone przez stado małpiszonów. Jedna nawet na mnie skoczyła, tzn. na mój brzuch. Ale sie wystraszyłam, no mówię Wam, aż ze strachu krzyknęłam tak głośno że małpa odrazu ze mnie zeskoczyła. Przy wyjściu dopiero zauwazylysmy że wisi jak byk informacja ze zakaz wchodzenia z jakimkolwiek jedzeniem i .t.p. W środku były tam powieszone tak jakby siatkowe tunele wiszące nad małpami po ktorych mozna było chodzić. One prowadziły do świetnego placu zabaw.

32c1b65e

A tutaj są te małpki ,które nas oblężyły :-)


A tutaj zobaczcie jak nas przywitało stado wilków ;-) Jak podeszlismy do siatki, 7 sztuk wilków smacznie sobie spało, nagle w oddali było słychać odgłos syreny z karetki, i zobaczcie jak one zareagowały ;-)
Ostrzegam, ze jest głosne nagranie



71e3e189

Widzielismy tam zebry, ujadające wilki,które okropnie wyły co Wam pokaże na filmie, konie, lamy, wielbłądy , kangury i . t. d. Wymieniać mogłabym ich bez końca. Po wycieczce udaliśmy na zakupy do Passewalku a następnie juz tak nas nogi rozbolaly od chodzenia, ze wrocilismy do Szczecina.

59e294ea

031831b2

Mamy zamiar jeszcze zobaczyć Gorzowiskie Zoo i koło niego Dino Park. Ponoć tam też jest extra. A w niedziele czekają nas chrzciny malutkiej Marysi. Moj Mariusz jest chrzestnym,a Marysia to córka mojej szwagierki. Sliczna dziewczynka, pokaze Wam zdjęcia tej kruszynki po niedzieli.
No i to tyle. Pozdrawiam Was serdecznie ;-) buziol :****




12e0e881



poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Witam na nowym miejscu.

Długo nad tą decyzją myślałam, nie ukrywam.
Muszę tylko dojść do tego, jak można skopiować wszystkie notki z Onetu,włącznie ze zdjęciami. Jak ktoś z Was wie, to proszę o poradę. Wiem że jak nie będę nic pisać na Onecie,to mi bloga wykasują. Szkoda by było. Slyszałam, że jest ponoc taka opcja że można zimportować całego bloga tutaj. No ale problem jest taki, że nie wiem jak :-)

A co u nas?Jestem od dzisiaj na urlopie 3 tygodniowym. Pogoda u nas znacznie poprawiła, od rana świeci słonko. I bardzo dobrze. Oliwka jak to Oliwka rozrabia jak zawsze. Ostatnio dostała rolki z całym oprzyrządzeniem. Byłam z nią przetestować ten sprzęt. No i odziwo nie było aż tak źle. Jeszcze jej sie nóżki plączą, ale jeszcze troche i dojdzie do wprawy. Mata do tańczenia którą kupiliśmy jak narazie jest zatrudna dla Oliwki. Strzałki które pokazują jak tańczyć, to lecą tak szybko że sama nie nadążam :).

A co do przeprowadzki, to już powoli zakupujemy sprzęt do naszego nowego mieszkanka. Mebelki dla Oliwki mamy juz wybrane. Najgorsze jest przed nami- remont! Już przezywam tę przeprowadzkę, bo nie ma co ukrywać, 8 lat mieszkania robi swoje. Prawda??
No i na tym kończe, pozdrowienia ze Szczecina :-)