Nasza córka idzie od września do przedszkola i już nie może się doczekać. Oczywiscie, mam sporo obaw ale widzę ze brakuje jej kontaktu z rówieśnikami i na podwórku bardzo jest spragniona zabaw z dziecmi. Poza tym najwyższa pora aby stala się bardziej "samodzielna" o ile można tak powiedzieć o trzylatce. A co do chorób to tak naprawdę przedszkole to jeden wielki szpital i bez tego sie nie przejdzie. Ale jak będzie naprawdę to się okaże we wrzesniu. Smiało mozna powiedzieć, że pójście dziecka do przedszkola stanowi pewnego rodzaju obrządek wtajemniczenia na drodze ku dorosłości. Często wtedy, po raz pierwszy, rodzice zdają sobie sprawę, że ich Pępek Świata nie będzie z nimi zawsze i wszędzie, a dziecko – że rodzic nie zawsze będzie dostępny.No własnie! Na samą mysl już sie denerwuje,to dla nas bedzie wielka i ważna próba. Dlatego coraz częściej Oliwce opowiadam jak to bedzie w przedszkolu,co bedzie tam robila i kto na nią tam czeka i.t.d
Codziennie sprawdzam strone internetową przedszkola do ktorego zamierzam zlozyć wniosek,zeby zobaczyć kiedy organizuja tzw.Dni Otwarte. Znam to przedszkole ale chce jeszcze raz tam sie udac.Co prawda przedszkole mam tutaj pod nosem gdzie mieszkam,ale wolalabym aby Oliwka chodzila do przedszkola o troche wyzszym poziomie i sandardzie. A gdzie ja przyjma to sie okaze. Na dzień dzisiejszy wiem ze za dwa tygodnie czyli 16 marca w naszym wojewodztwie rozpoczyna sie rekrutacja do przedszkoli.3majcie kciuki, pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz