wtorek, 4 grudnia 2007

Już tylko jeden dzien do Mikołajek

Hej,
Dziś jest wtorek,czyli za jeden dzien drugie Mikołajki mojej córeczki. Prezent już na nią czeka,schowany glęboko w szafie.Mam nadzieje ,że będzie się jej podobał haha .
Na gwiazdkę też prezent już zamówiony, na Allegro. Teraz tylko cierpliwie czekac,kiedy nam go przyślą. Mam nadzieję,że dotrze do nas szybko,że Poczta znów nie nawali.Pisze tak dlatego,bowiem 13listopada wyslalam do kobiety z allegro paczke(priorytetem) i do dni wczorajszego jej nie otrzymała. Byłam przekonana ,że paczka musiala w tym ich calym bajzlu zaginąć. Zdażyłam,nawet wypisać już wniosek o odszkodowanie z tytułu zagubienia towaru.
Poczym dzisiaj sprawdzam pocztę,i co widzę.....
Widzę emaila od tej pani,że paczka szcześliwie do niej dotarła.
Nie no,super że sie odnalazła,ale dlaczego tak dlugo?????Przyznam się,że pierwszy raz sie z czymś takim spotkałam.
Naszej Poczcie należy sie "medal"za szybkość!!!Nie ma co!!!
Oliwce zrobilam prezenty, ale i rowniez małżonkowi.Kupiłam mu w prezencie urodzinowo-gwiazdkowym fajną kurtkę typu Alaska.
Pan mężuś mam nadzieje że i również będzie zadowolony.
Jestem tylko ciekawa,co ja dostanę???Hmm....jak narazie to "wielka niewiadoma".
Jak nic nie dostane,to też nic sie wielkiego nie stanie.Moim prezentem życiowym jest moja kochana Oliwka.

Kocham ją nad życie!!!  serce 

A co jeszcze u nas...
Moja Oliwka mowi :mama,tata,baba,Asia ,dziadzia ,jajo,oko,auto,daj,chodz,czesc,dzidzia,no,kaczka.Umie nasladowac pare zwierzatek,tj.kotka,pieska,krowke,koze,kaczke.
Ostatnio opanowała sztuke ,wspinania sie na kanapę.
Uwielbia bawic sie pilotem od telewizora i moją komórką. Tylko chodzę wtedy za nią i patrze,czy przypadkiem nie wpadnie na pomysł żeby ją wrzucic do toalety.
A jak widzi patyczki do uszu to dostaje szału.Ona kocha sie nimi bawic.Potrafi siedzieć dobre 30min wkladając i wyciągając je z woreczka. Ostatnio nawet widzialam,jak probowała sobie wyczyścić nimi swoje uszka.Oczywiście wszystko sie dzialo pod moim matczynym okiem. Muszę ją bacznie obserwować,bo nóż widelec nie wiadomo jaki jej pomsyl przyjdzie  do głowki

Sygnalizuje mi ze ma np.narobione w pampersa,pokazujac raczka na pupke i mowiac przy tym"eee".
Potrafi sie sama czesac,(uwielbia to)
Jak ją poprosze o cos,np,zeby mi przyniosla kapcie,to idzie i mi przynosi ,a i nawet zklada mi na nozki. Pieluchy swoje tez wyrzuca do kosza i mowi przy tym"bee".Kiedy sa po rozrzucane zabawki to jak jej powiem "Oliwka teraz posprzata" to bierze i wrzuca do kosza swoje zabaweczki
Jak np lezy na lozku i wycieram jej chusteczka pipunię,to potrafi sama wziasc sobie do lapi chusteczke i sobie przetrzec. Raczki tez juz sobie sama myje.W wanience natomiast bierze myjke i sie sama myje.Oczywiscie,ja po niej robie male poprawki no ale licza sie jej szczere chęci.
Jest jeszcze pare innych rzeczy,ktore mozna bylo by wypisac. Ogólnie pisząc,zrobił się z niej mały pomocnik.
To na tyle dzisiaj...
Dołączam do notki filmik nagrany dzisiaj,jak Oliwka torturuje kaczkę :)
(filmik nagrywany na komórce-z glosem)
pozdrawiam i Ściskam Was mocniutko ;))))).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz