Dzis obie bylysmy u naszej fryzjerki. Oliwka to druga stała klientka pani M. Najpierw ja usiadlam na fotel,strzyzenie co zawsze,a nastepnie Oliwka. Na poczatku nie chciala dac sobie sciac wloskow.
Dopiero jak Pani M.dala do zabawy rozne fryzjerskie gadzety ,typu spinki,grzebienie,to sie dala obciać. Skrocono grzywke,wyrownano boki i tyl.
Byla bardzo dzielna,w nagrode oczywiscie dostala znow lizaka.To byla juz druga jej wizyta :) Następna wizyta na pewno przed wyjazdem...pozdrawiam




PO PRZED



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz