środa, 6 lutego 2008

Witajcie,
Od jakiegoś czasu nie mam weny do pisania,tak więc dziś będzie tylko zdjeciowo-filmowo.
Napisze tylko , że wszystko u nas w porządku. Oliwka zdrowa(odpukac) a dzien biegnie za dniem,w takim tempie ze czasami "wysiadam". Jutro po pracy jade zakupić nowy aparat ,bo tamten sie zepsul.I dobrze,bo go strasznie nie lubilam.Tymarazem będzie to kompakt- Panasonic ;)
Zapomnialam wam napisac,ze Oliwka bardzo ale to bardzo polubila piosenke chihuahua .Jak tylko wracam z pracy,to musowo musze jej wlaczyc,bo sie dopomina wolając smiesznie"łałała" :)
no dobra,to teraz filmiki i zdjecia
                                                    ....pozdrawiam

 

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz