poniedziałek, 6 października 2008

Zakupocholizm

Jak to jest z wami? Jesteście uzależnieni od nabywania nowych rzeczy?
Traktujecie czasem zakupy jako lek na problemy i polepszacz nastroju? Często kupujecie rzeczy, które potem okazują się niepotrzebne czy raczej potraficie utrzymać nad tym kontrolę i podejmować dobre sklepowe decyzje?
Taaaa....zakupoholizm...-przyznaje sie do niego... wstyd .Ja poprostu jak mam jakas kase to odrazu ją wydaje-albo na ciuchy albo na jakies duperelki.. Niestety ale choc problem sie moze wydawac smieszny to jest on jednak bardzoo powazny-bo czasami chcialaby sobie na cos nazbierac..a tu poprostu w moim przypadku to nie mozliwe lub malo realne........ oczko 
UWIELBIAM zakupy, ale i przeginam czasami z nimi...
Bluzek mam już chyba z 30, ale mi ciągle mało i uważam, żę nie mam co na siebie włożyć.
Na punkcie ubrań mam kompletnego bzika. Mam ich niezliczoną ilość
Kocham kupować zarówno ubrania jak i drobiazgi.
Nie wspomnę o allegro... nieważne czy mam kasę czy nie jak coś mi się spodoba klikam 'kup teraz' a później martwię się skąd wziąć kasę...
Kiedy tylko mam jakieś pieniądze, po prostu muszę lecieć coś sobie kupić...Kasa woła do mnie z portfela: wydaj mnie, szybko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz