sobota, 1 listopada 2008

Dlaczego nie lubię listopada...1 listopad.

Krótko i rzeczowo:
Przede wszystkim jestem dzieckiem lata, co samo z siebie podobno wiele tłumaczy. Zaczyna się od preludium czyli 1 listopada. Święto nie tyle dla mnie smutne co kiedyś magiczne- dziś magia uleciała a ja uświadamiajšc to sobie odkrywam że nie jestem już tš małš dziewczynkš która uwielbiała rodzinne spacery po rozświetlonym cmentarzu. Słońca brak: budzę się rano ciemno, wracam do domu ciemno....
Dziś zapalamy znicze i modlimy się przy mogiłach.Ja z rodzinš udaję się dziś nad grób mojego Taty. Nie cierpię 1 listopada, ten dzień jest taki smutny, nie dlatego, ze trzeba iść na cmentarz, bo ja na cmentarzu jestem jak nie co tydzien, to co dwa tygodnie. 
 Nie możemy tez zapomnieć o tych, dzięki którym żyjemy w kraju wyzwolonym, dlatego każdy z nas powinien pomodlić się w intencji poległych za ojczyznę, powinien zapalić znicz na Grobie Nieznanego Żołnierza.
Szanujmy groby! Zanim ktoś wpakuje się swymi buciorami na czyjąś mogiłę, niech pomyśli, że chodzi po zmarłym.
Musimy szanować cmentarz, przecież wszystko co ziemskie przemija, więc my też kiedyś będziemy spoczywać w tym miejscu i tak jak oni, będziemy pragnšć spokoju...

choć świeto to dla wielu budzi wspomnienia, smutek, tesknotę, dla mnie to czas zadumy, refleksji nad  zyciem, jego sensem nad tymi których kochaliśmy ,a których już nie ma wsród nas, zapalajšc znicz symbolizujemy jednoœć, pamięc, po tych osobach, jednoczymy się z  bliskimi wspieramy wspominajšc  zmarłych.
Pozdrawiam 

Kochałam Cię całym sercem..
Kochałam najmocniej na świecie..
Lecz Ty musiałeś odejść..
Pan wyznaczył Ci inną drogę..
Poszedłeś bo odejść Musiałeś..
Bóg Otworzył Ci niebo..
Po schodach do bram zawitałeś..
Zobaczyłeś zastępy aniołów..
Stałeś się jednym z nich..

A Ja wcišż czekam na lepsze dni..
By z Tobą zobaczyć się..
Z Tobš spędzać kolejny dzień..
Z Tobš płakać i śnić..
Poprostu z Tobą żyć.. [*] Tatusiowi [*]
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz