wtorek, 11 listopada 2008

To juz 3 lata minęły od pierwszej notki.

  
To już 3 lata ;-)

Wlasnie przed chwila zorientowalam sie ze moje pisanie trwa juz ponad 3lata. 10 dni temu minelo 3lata.Ale kawał czasu... Oj przeleciało. Człowiek nie obejrzał się a tu juz 3 lata minęły od pierwszej notki na tym blogu.Wiele tu się działo.Mój blog ma 3 lata a ja nadal na nim pisze.Wiem, że jest grono które, odwiedza go często i regularnie im serdecznie dziękuje bo to dla Was piszę. Otwieram siębie abyœcie mogli być na bierzšco. Nie lubie mówić o sobie, ale pisze to co mam w œrodku głęboko skryte. To co dla wielu nigdy nie zostało by otwarte. Śmieszą mnie moje refleksje, boje się swoich słów. Strach mnie ogarnia, że kiedys ktoś mógłby usunąć tego bloga i skreślić moje życie zatrzeć moje wspomnienia, zabić moją historie. Historie pisana bloga, bloga wiernego przyjaciela internautki.3lata temu otworzylam swojego pierwszego bloga,na ktorym opisywalam swoją ciąze, a nastepnie narodziny Oliwki. Niestety szanowna redakcja Onetu, mi go wykasowala.Mialam do nich straszny zal ze to zrobili. Tak jak pisalam wyzej, skreslili czastke mojej historii. Mam nadzieje ze to juz mi sie nie przytrafi . W ogole chcialabym kiedys wydrukowac wszystkie moje zapiski i oprawic w jakąś fajną ksiege. Kiedys natknelam sie w sieci na taka firme,ktora sie tym zajmowala. Nie potrafie ich odnalezc, moze wy znacie jakies firme,co by sie tym zajela??? ( Bede wdzieczna).

Wspomnienia które przeżyły dzięki tym zapisanym na blogu kawałkach to najlepsze wpomnienia życia,bo to chyba "był" najlepszy czas... warto je mieć,czasem zajrzeć i z łezkš wzruszenia w oku rozpoczšc nowy dzień...prawda?
A no i bym zapomniala, mam do Was prośbe, zwłaszcza do tych anonimowych gości, jesli czytacie mojego bloga,to prosze abyscie zostawili u mnie jakis komentarzyk. Nie musicie nic pisac, wystarczy puste miejsce. Jestem bardzo ciekawa,ile czytelnikow czyta mojego bloga. Dziękuje z góry!!!

A tak co poza tym, Oliwka od paru dni biega po domu bez pampka. Chetnie siada na nocnik. Czasami zdarzy ze sama zawola,ale zwlaszcza ja musze jš co pare minut pytac,czy chce siusiu. Na noc jeszcze pampersa jej zakladam i na dwor rowniez. Od ok. 1mca Oliwka chodzi pozno spac,bo dopiero kolo 22.00. Nie wiem co jej sie odmienilo. Zawsze chodzila spac miedzy 19a20, a teraz..... Zawsze przed 19 jest kšpanko,potem mleczko i do wyrka na bajke. Zadnych zabaw, tylko wyciszenie. A ona...nic.... oczy jak zarówki i tylko jej w glowie wyglupy, a ni mysli o tym aby isc spac. Dopiero po 22.00 sama pada i spi do rana. Oliwka zrobila sie bardzo pyskata, potrafi mi tak dac popalic ze swoimi slowkami, ze w szoku jestem. Łobuziara sie robi.Ale i kochana tez jest!!!
To na tyle,pozdrawiam wszystkich ,buzka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz