Po swietach.
Swięta dla mnie nie byly za ciekawe,bynajmniej pierwszy dzien swiat, a to dlatego ze moj tesc poklocil sie ze mnš. Tak to juz jest jak ktos pic nie umie. Powiedzial mi pare przykrych rzeczy, m .in, ze buntuję Oliwke przeciwko im. Oliwka od paru miesiecy nie chce w ogole do nich chodzić, wstydzi sie ich niesmaowicie. Kiedy ide z nia do nich,to potrafi 15 min sie chowac za mnš i nie rozmawiac z nimi. O pozostawianiu Oliwki na noc u nich nie ma mowy.
Ostatnio nam ja przywiezli,bo strasznie plakala za nami. Nie wiem co sie stalo, byc moze to taki wiek i to przejdzie. Albo moze cos innego,nie wiem. Wiem ze teœć nie powinien mi takich rzeczy mowic. Bo w zyciu bym tak nie powiedziala, nawet mi przez mysl by mi nie przeszlo. Powienien sobie facet moze jakies wnioski z tego wyciagnšć i moze cos zmienić. Wkurzona jestem. W ten poniedzialek 20-04 mamy 7 rocznice slubu, ciekawa jestem czy przyjdzie.
To tyle co bylo w pierwszy dzien swiat. W drugi dzien natomiast poszlysmy z Oliwka na plaze i na przystan jachtowš. Oliwka biegala, a ja korzytalam z promyków slonca. Bylo bardzo fajnie.
Od wczoraj z Oliwkš jestesmy same, tatus pojechal do Œwinoujœcia do pracy,wraca jutro. Dzis przyjechala do mnie kolezanka z 15miesiecznym synkiem,bylysmy na spacerku, a potem wstapilysmy do mnie. Oliwka chciala tak bardzo pokazac kolezance jak tanczy,no i pech chcial ze nieforutnnie sie poslizgnela i uderzyla buzia w podloge, efekt byl taki ze rozwalila sobie dolna warge. Strasznie duzo krwi jej polecialo,odrazu zrobilam jej zimny oklad na opuchlizne,a Oliwka bardzo plakala. Odrazu polozyla sie na kanapę i tak lezala skulona i przestraszona. Tak mi sie jej szkoda zrobilo. Pozdrawiam Was,pa
Ostatnio nam ja przywiezli,bo strasznie plakala za nami. Nie wiem co sie stalo, byc moze to taki wiek i to przejdzie. Albo moze cos innego,nie wiem. Wiem ze teœć nie powinien mi takich rzeczy mowic. Bo w zyciu bym tak nie powiedziala, nawet mi przez mysl by mi nie przeszlo. Powienien sobie facet moze jakies wnioski z tego wyciagnšć i moze cos zmienić. Wkurzona jestem. W ten poniedzialek 20-04 mamy 7 rocznice slubu, ciekawa jestem czy przyjdzie.
To tyle co bylo w pierwszy dzien swiat. W drugi dzien natomiast poszlysmy z Oliwka na plaze i na przystan jachtowš. Oliwka biegala, a ja korzytalam z promyków slonca. Bylo bardzo fajnie.
Od wczoraj z Oliwkš jestesmy same, tatus pojechal do Œwinoujœcia do pracy,wraca jutro. Dzis przyjechala do mnie kolezanka z 15miesiecznym synkiem,bylysmy na spacerku, a potem wstapilysmy do mnie. Oliwka chciala tak bardzo pokazac kolezance jak tanczy,no i pech chcial ze nieforutnnie sie poslizgnela i uderzyla buzia w podloge, efekt byl taki ze rozwalila sobie dolna warge. Strasznie duzo krwi jej polecialo,odrazu zrobilam jej zimny oklad na opuchlizne,a Oliwka bardzo plakala. Odrazu polozyla sie na kanapę i tak lezala skulona i przestraszona. Tak mi sie jej szkoda zrobilo. Pozdrawiam Was,pa
ps.dla wtajemniczonych mowie Sorry,I`m back.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz