Hej,
Daje o sobie znac :) ale mnie dawno nie bylo.....
Od 4 stycznia jestem dalej z Oliwka u mojej mamy. Mamy sie dobrze, super ze mam laptopika wiec moge pisac. Oliwka do konca stycznia nie chodzi do przedszkola, ale chyba juz calkowicie wyzdrowiala, dalej bierzemy leki ktore nam przepisali. Wizyte u laryngologa nam przelozyli na 29 stycznia, W sumie to mamy dwie wizyty, jedna panstwowo, a druga prywatnie, chcemy porownac opinie dwoch lekarzy, Jestem bardzo ciekawa co powiedza.
A w Szczecinie od groma sniegu, dzis spadla kolejna partia swiezego puszku. Mam nadzieje ze dojade jutro do pracy na czas, no wlasnie a propo pracy, jestem juz po przeprowadzce na nowe miejsce. NIe jest zle, najwazniejsze ze juz jest troche blizej do domu.
A co na uczelni? Na uczelni nie najgorzej, przez ta pogode mamy przerwe do 31 stycznia, wszyscy sie oczywiscie z tego powodu ciesza, Najgorsze jest to ze mam od groma zadane, mam zrobic bodajze 3 prezentacje multimedialne i inne rzeczy. No wlasnie jak sobie dobrze przypominam, do konca lutego musze oddac jedna prace zaliczeniowa. Musze sie wziasc do roboty i ja napisac, bo zalezy mi cholernie na zaliczeniu tego przedmiotu, bo za chiny ludowe nie chcialabym pisac jakiegos egzaminu....wrrr o nie!!!!
A no wlasnie, pokaze wam cos :-), Ja na sali wykladowej :-) poznajecie mnie???? gdzie ja jestem ????
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz