czwartek, 5 maja 2011

Jesteśmy ;)

Ło matko ile mnie nie było na blogu. Dwa bite miesiące, no nieżle. Sorrki.
Powiem tak, że nie za bardzo miała czas i  chęci tu zaglądać. Dodam,że rozmyślałam aby z tym pisaniem zakończyć na dobre, ale jakoś ciężko mi jest z tym skończyć. Ha Ha !
U nas wiele sie wydarzyło przez te dwa miesiące. Zaczne od tego, że przeszlismy juz ospe na dobre, pare przeziębień tez pozaliczalismy, sprawy z tymi nieszczesnymi dostawami zostały szcześliwie pozałatwiane. Szafka na buty stoi w swojej całej okazałości,  plafon rowniez wisi. Pare porządnych kłotni ze swoim mężem też miałam, prawie skonczyło sie to wyprowadzką, ale nie będę o tym pisać, ale nie będę was wtajemniczać w tak osobiste sprawy.
Oliwka do przedszkola bedzie chodzic do czerwca, a potem od września tego roku będzie uczęszczać do zerówki szkolnej. Zabieram ją stamtąd, nie dlatego że nie byłam zadowolona z tego przedszkola, wręcz przeciwnie, ale podjelismy wspolnie z męzem decyzję że lepiej będzie jak zapiszemy Oliwkę do szkolnej zerówki. Nie powiem, decyzja była bardzo trudna. Z wieloma osobami, m.inn nauczycielkami rozmawialam i wszyscy przekonywali mnie do tej decyzji. Co prawda, Oliwka bedzie musiala sie na nowo przystosować do nowej Pani, dzieci, budynku, ale wiem ze jak będzie szła do pierwszej klasy, to juz będzie jej łatwiej i będzie oswojona z nową szkołą. A tak, jeśli bym ją zostawiła jeszcze ten rok w przedszkolu, to poprostu odwlekłabym to w czasie.  No zobaczymy czy była to sluszna decyzja. Oby. W każdym bądz razie, od Oliwki grupy z przedszkola odchodzi 8 dzieci i  dzisiaj bylam w jej szkole porozmawiać z Dyrektorką o tym,żeby zapisali małą do takiej grypy w ktorej chociaz jedno dziecko będzie z jej przedszkolnej grupy. No i udało się, będzie z nią chodziły dwie dziewczynki z jej grupy. Bardzo sie ciesze, bo zawsze rażniej jej będzie.

Święta spędzilismy rodzinnie, najpierw u mojej mamy a potem u teściow, zreszta jak co roku. Oliwka na Zająca dostała super wyścigową hulajnogę, bo z poprzedniej wyrosła. Pogoda w święta boska.
Majówka nam minęła bardzo sympatycznie,na spacerach, tylko pogoda w zupełności nie dopisała. No cóż zrobić. Ponoć od przyszłego tygodnia, mają być temperatury po 28C. Super.
W pracy jak w pracy, bez zmian, coż wiecej pisac.
Szkoła- jestem na półmetku z nią. Został mi jeszcze jeden rok i licencjat, a do konca tego roku zostało  mi tylko 2mce chodzenia. Co prawda, dwa miechy najgorsze, bo czeka mnie sesja. Wlasnie jestem w trakcie pisania prac na zaliczenie.
Plany na wakacje- jak narazie żadnych. Zapisalam nas u siebie w pracy na wczasy do Pobierowa na 10 dni na  przelomie lipca i sierpnia za w sumie bezcen. Boje sie tylko czy nam pogoda dopisze, bo raz juz mialam okazje spedzic urlop nad morzem przy rozlozonym parasolu. Porazka jakaś, ale jestem dobrej myśli.
I myślę że było by to na tyle.
W miarę możliwości zaglądne tu niebawem.
Pozdrawiam

A to my w ubiegłą niedziele






5 komentarzy:

  1. Nareszcie coś napisałaś !! ;-))
    Myślę, że dobrze zrobiliście, że Oliwka pójdzie do zerówki szkolnej, przyzwyczai się do budynku i za rok będzie łatwiej. A jak jeszcze udało się zapisać do grupy z dziewczynkami z przedszkola to jeszcze lepiej i raźniej Małej będzie.
    W domku już pewnie się urządziliście na dobre, więc może jakieś zdjęcia byś pokazała następnym razem ;) Czas tak szybko leci, że nim się obejrzysz, licencjat będziesz pisać ;-))

    Pozdrawiam. Odzywaj się częściej ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. noo Kochana właśnie zbierałam się coby Ci ochrzan zapodać na gg ;o) czasami takie burze z mężem są potrzebne i to całkiem normalna rzecz :) Czekam na fotencje mieszkania z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. eadgyth - dzieki dzieki, ja tez tak mysle ze dobrze zrobilismy z zapisaniem Oliwki do zerowki szkolnej, a co do urzadzenia, cos ty nie urzadzilismy sie do konca,opornie nam to idzie, nie powiem :) wiesz cierpimy na chroniczny brak kasy . Ale zdjecia moze nastepnym razem wam pokaze z tego co mam ;-)
    pozdr.i buzka :*

    Słońce- no i trzeba bylo mnie opierd... porzadnie, wiem wiem opieprzalam sie z tym pisaniem na blogu, ale wybacz mi , nie mialam glowy ostatnio ;-)
    buzka kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No dobrze Cię nie poznałam, a Ty już chcesz kończyć pisanie ?? :P Ja się tak nie bawię :-) Myślę, że zapisanie Oliwki do zerówki w szkole było dobrym pomysłem, oswoi się szybciej :-) Ja w tym roku mgr kończę, ale ciężko idzie mi pisanie pracy ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Asia nie nie zakoncze pisania, bynajmniej nie teraz. Przyzwyczailam sie do blogowego pisania przez 6 lat.
    Trzymam kciuki za mgr!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń