wtorek, 12 lipca 2011

hej,
Dzisiaj bylam u dentysty, myslam ze wykituje z bolu  :mur:  jak mi zaczela wiercić to podskakiwalam z bólu. Juz wiem jaka zestrachana bede znow tam szla .  Bol niemilosierny. Skonczylo sie dzisiaj na wlozeniu antybiotyku. Za 2 tygodnie kolejna wizyta .Dala mi odrazu stomatoloszka proszek przeciwbolowy. Do domu szlam snięta, ze szok z tego bólu. Idąc do domu, odrazu napisalam smsa mojemu zeby mi tabsa przygotował. Wlazłam do chaty i odrazu walnelam sie na łóżko. Przelezałam , odczekalam kiedy mi tabletka zacznie dzialac i po chwili dzwonek do drzwi a tu patrze Kurier przywiózł mi mojego Nikosia  ;)))
Jestem przeszczesliwa!!! Tylko troche ten bol mi  tą radość zabrał. Kupilam sobie dzisiaj na plycie kurs fotografowania.
Bede cwiczyć.
Potem Oliwce zachcialo sie chrupek do jedzenie ,a  dokladnie Ciniminis. Pojadla , nagle placz ze ją zab boli. Rozplakala sie strasznie, podalam jej panadol. Przeszlo. Ale tak czy siak jutro dzwonie do mojej dentystki umowic ja na wizytę. Bo nie chce żeby bylo tak ze nie daj Boze na wyjezdzie ją ten ząb znow rozboli.
A jak sobie przypominam, niecaly miesiac bylysmy na kontroli ;/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz