sobota, 5 stycznia 2008

Łyżka TRANU na dzień dobry!! To jest to...

Oliwka na dworzu, na krotkim spacerku z tatusiem. Wiec wykorzystam chwilke i napisze.

Na dworzu mamy ostatnio bardzo zimno. Wczoraj bylo -6C, a odczuwalna temperatura byla -15C.Tak mowili w mediach.Tylko że śniegu nie ma. Oliwka od dwoch dni siedziala w domciu, pomimo ze na dworku wiał straszny wiatr, którego nie chcialam aby sie nałykała. Dzis jest lepiej, tak wiec musiala skorzystać ze spacerku.

Odpukac małąa mi mało choruje. Od jakiegoś czasu daje codziennie na wieczor sumplement witaminowy o nazwie Multisanostol.

Ale..

Czy pamiętacie obrzydliwy, tłusto-rybny smak tranu? Oczywiście, że moze pamiętacie,a może i nie. Łyżka tranu była obowiązkowa dla każdego dziecka .
Podawanie tranu – czyli płynnego tłuszczu z wątroby dorsza lub innych morskich stworzeń – miało uzupełnić ubogą w latach powojennych dziecięcą dietę. Dlaczego wybrano akurat tran? Bo dzięki swojemu składowi chemicznemu leczył krzywicę, uzupełniał brak witamin A i D, wzmacniał też zęby, kości, poprawiał wzrok i ogólnie działał wzmacniająco na organizm, uodparniając go przeciw wielu chorobom, takim jak przeziębienia czy grypa.

W latach 60-tych uznano, że tran nie jest już niezbędnym składnikiem dziecięcej diety. Nie wiadomo, czy większą rolę odegrały tu rozpaczliwe protesty karmionych tym paskudztwem maluchów czy fakt, że wynaleziono witaminy w tabletkach…
Jednak badania ostatnich lat udowodniły, że była to przedwczesna decyzja. Tran zawiera bowiem mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a szczególnie wyjątkowo wartościowych kwasów omega-3, które są bardzo pomocne w schorzeniach kardiologicznych, zaburzeniach pracy serca i wadliwej funkcji naczyń krwionośnych. W naturze oprócz tranu te kwasy występują także w tłustych rybach, na przykład w łososiach, makrelach czy sardynkach, ale akurat ryb jemy nie tylko za mało, ale z roku na rok coraz mniej. I coraz częściej mamy kłopoty z układem sercowo-naczyniowym, nadwagą i cholesterolem…


Najlepszym przykładem skuteczności tranowo – rybnej diety są… Eskimosi. Badanie przeprowadzone wśród nich dowiodły, że mimo jedzenia ogromnych ilości tłuszczów zwierzęcych i prawie żadnych warzyw czy owoców Eskimosi nie chorują na miażdżycę, udary mózgu czy zawały serca – właśnie dzięki tranowi. Co więcej, obniża on także poziom cholesterolu, ciśnienie krwi, łagodzi objawy astmy i łuszczycy, a także zapobiega osteoporozie.
No i nadal jest niezastąpionym lekiem dla dzieci. Brytyjscy naukowcy udowodnili, że tran podawany dzieciom – trzy razy dziennie po jednej kapsułce – znacznie poprawia ich zdolności umysłowe, koncentrację, a nawet …zachowanie! Dzieci, którym podawano tran, już po trzech miesiącach nie tylko zaczęły dostawać znacznie lepsze stopnie, ale i stały się grzeczniejsze w domu i szkole!


Warto więc wrócić do starcych, sprawdzonych sposobów – zwłaszcza że już dzięki postępowi farmacji ohydny smak tranu nie jest już problemem. Można go kupić w postaci żelowych kapsułek bez smaku, lub syropu o smaku cytrynowym, owocowym lub miętowym. Ale uwaga! Tran należy spożywać tylko w okresie niedużego nasłonecznienia – latem grozi to przebarwieniami na skórze. Dlatego najlepiej sięgnąć po tran pod koniec września…



Na pewnym forum ,gdzie jestem jedna miła osoba, poleciła mi wlasnie tran Mollers`a Norweski o zaskakującym smaku cytrynowym specajalny dla dzieci i niemowląt.



Łyżka tranu na dzień dobry- to jest to!!



Powiem szczerze, ze cos pamietam,jak za moich przedszkolnych czasów dawaly nam panie lyche tranu do buzki i na zagryzienie dostawalismy chlebek z solą. Ale to było wstretne w smaku,do dzis pamietam ten obrzydliwy smak ....

Ale dzięki temu od dawna już nie choruję, mam dobrą odporność organizmu( odpukac)



I taką samą kurację uodparniającą zamierzam stosować u mojego dziecka. Wiele przeczytalam o tranie wlasnie w internecie , i naprawde Tran jest cudownym eliksirem.



Na sam koniec pochwale sie jak moja córa rozmawia przez telefon.Z relacji malzona wiem,ze jak dzwonie do domu z pracy,to mala chwyta swoja sluchaweczke i nasladuje tatusia.Gorzej jest wtedy,gdy zabierze sie za prawdziwy fonik,wtedy czesto zdarza sie tak,ze laduje on na podlodze,co widac to na zalączonym filmie,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz