niedziela, 27 kwietnia 2008

Wróciłysmy...

Hej,

Wróciłyśmy całe i przeszczęśliwe, napełnione niesamowitymi wrażeniami.Wiecej szczegółów w następnym poście.Wybaczcie jestem masakrycznie zmeczona ,lot mialysmy bardzo wczesnie,bo o 7 rano.Tak wiec,same wiecie...ide spac.
p.s dzieki za  kciukasy,oj przydaly sie ,przydały :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz