W sobotę w planach byl wyjazd nad morze do Miedzywodzia a potem do Miedzyzdroji na Wakacyjny Festiwal Gwiazd, ale tak nocy sie rozpadalo i grzmialo do rana, ze plany legły w gruzach. Po deszczu ktorego juz potrzeba bylo, ziemia parowała jak sauna.Więć udalismy sie do przepięknego miejsca zwanym Różanką.Jest to ogród Różany, który powstał w 1928r.
Zasadzono tu ponad dziewięć tysięcy róż w 99 odmianach, są piękne alejki oraz plac zabaw. Prócz kwiatów występują tutaj również egzotyczne drzewa i krzewy posadzone w czasie zakładania ogrodu, m.in. kasztanowiec gładki, korkowiec amurski,jabłonia wiśnia, grab amerykańśki. A zapach jaki tam panuje, to mozna sobie wyobrażic.
Nie jedne perfumy Armaniego tak nie pachną jak tam.Oczywiście odwiedzilismy Amfiteatr, na scenie której w niedziele wysytapiła
Agnieszka Chylińśka, a Oliwka jak to Oliwka scenę musiała wypróbować ;)
potem plac zabaw :)A w niedziele udalismy sie do Miedzyzdroji, miala okazje spotkać Ewe Minge, i innych gosci Festiwalu .Na promenadzie rozsiadły się gromady handlarzy oferujących szwarc, mydło i powidło, roznosi się wszędobylska woń smażonych frytek .Drożyzna okropna nad morzem.
A w czwartek Oliwka obchodzić będzie swoje 4 urodzinki. Prezent juz kupiony, jest to dwuosobowa mata do tanczenia, impreza bedzie w gronie rodzinnym pod koniec lipca .
POZDRAWIAM!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz