sobota, 3 stycznia 2009

3 rocznica śmierci


3 styczeń 2006r, ta data utkwi mi dokońca zycia.
Pamietam ten dzień ze szczegółami.
Dzis mija równe 3 lata,kiedy zmarł mi Ukochany Tato, a  Oliwki dziadek. Tak to szybko zlecialo, że jestem w szoku. Szybko leciały dni, kiedy był wsrod nas,a jeszcze szybciej płynš dni kiedy go z nami nie ma :((
Odszedł nagle.
Za szybko.
Bardzo tęsknię, bo bardzo Go kocham.
Bylismy juz na cmentarzu pomodlić sie i zapalić swiatełko dla Dziadka.  O godz.18.00 odbędzie sie w naszym koœciele msza za Tatę,którš zamówiłam.
Często wracam pamięciom do chwil spędzonych z moim Tatš, a Oliwce dużo opowiadam o jej dziadku. Kiedy oglšda album rodzinny to wie jak dziadek wyglšdał, bo potrafi go pokazać na zdjęciu. Wie tez jak mial na imię... Dziadek Pabeusz(Tadeusz),gdzie pracował.
Przypomniało mi sie jak bylam z Oliwkš na cmentarzu w œwietš i Oliwka stanęła przed pomnikiem i zaczęła opowiadać wierszyk Dziadkowi.
Wzruszyło mnie to niesamowicie...

Kochałam Cię całym sercem..
Kochałam najmocniej na świecie..
Lecz Ty musiałeś odejść..
Pan wyznaczył Ci inną drogę..
Poszedłeś bo odejść Musiałeś..
Bóg Otworzył Ci niebo..
Po schodach do bram zawitałeś..
Zobaczyłeś zastępy aniołów..
Stałeś się jednym z nich..

A Ja wciąż czekam na lepsze dni..
By z Tobš zobaczyć się..
Z Tobą spędzać kolejny dzień..
Z Tobą płakać i śnić..
Poprostu z Tobš żyć.. [*] Tatusiowi [*]

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz