W niedziele bylismy na wycieczce w Safarii i Dino Park w Świerkocinie,koło Gorzowa Wlkp. Zabawa przednia. Atrakcji co nie lada, najpierw safarii, potem karuzele z których Oliwka korzystała na maxa i na koniec zwiedzanie wielkich dinozaurów.
Najlepszy dla wszystkich byl przejazd samochodem po safarii,gdzie do auta zwięrzeta wkladaly swoje łby. Jednymi z najbardziej najtretniejszych zwierząt byly osły i strusie.
Struś o mały wlos by mi nie zjadł komórki, a Oliwka była zachwycona nimi.
Struś o mały wlos by mi nie zjadł komórki, a Oliwka była zachwycona nimi.
Tutaj na safari
A tutaj Oliwka w piaskownicy w ktorej byly zakopane "szczątki dinozaura"
Bylam wczorajaj z Oliwka po wynik z lateksu w szpitalu w poradni alegrologicznej. Wynik wyszedl jakis dziwny, z krwi ujemny a skorny dodatni
Doktorka powiedziala ze musi skonsultowac to z jakims profesorkiem.
Oliwke przy okazaji osluchala doktorka i stwierdzila szmery na plucach. W czwartek jak z nia bylam u rodzinnej, to kaszel byl suchy i nie bylo slychac zadnych szmerów.Teraz mokry i pewnie stąd te gwizdy w plucach. Ja sama wiem po sobie ze jak mam kaszel morky to mi żężi w plucach.
Tak wiec przepisala nam leki ktore byly podawane w maju i po ktorych ten kaszel ustąpil. Leki: pulmicort, berodual i krople do noska. Leki typowe na leczenie astmy.
Dziwne, bo o astmie co nie co wiem i oliwka nie przejawia zadnych objawow astmy. Ale lekarka powiedziala ze te szmery moga byc astmatyczne. Co prawda, sama powiedziala ze nie diagnozuje jej jako astmatyczki. W kazdym badz razie, mamy je podawac , kolejne do wtorku zwlonienie i kontrol 28 wrzesnia.
W pracy pewnie sa nie zadowoleni z mojego zwolnienia,ale co zrobię
Musze wyleczyc dzieciaka porzadnie a potem wrocic do pracy a Oilwka do przedszkola, tylko ciekawe na jak dlugo. W kazdym bądz razie, ja tam widzę znaczną poprawę, wiec nie wiem o co chodzi tej lekarce.
Pozdrawiam